- To o 50 pożarów więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku - mówi Jan Słowik z Nadleśnictwa Opole.

- Susza sprzyja występowaniu takich sytuacji, ale większość pożarów związana jest ze świadomą lub nieświadomą działalnością człowieka. Podejmujemy działania, aby podpalacze nie pozostawali bezkarni, współpracujemy z policją i strażą pożarną, a lasy są monitorowane przez mobilne kamery - tłumaczy.

Lasy Państwowe posiadają rozwinięty system ostrzegania i zwalczania pożarów, co pozwala na szybką reakcję i zapobiega rozprzestrzenianiu ognia.

- Jest system wież obserwacyjnych, w każdym nadleśnictwie znajduje się punkt alarmowo- dyspozycyjny, a w Nadleśnictwie Opole jest centralny punkt, z którego dowodzi się wszystkimi siłami i środkami, którymi dysponujemy. Z Opola jest także bezpośrednie połączenie z lotniskiem w Polskiej Nowej Wsi - wyjaśnia.

Do dyspozycji przy gaszeniu pożarów lasów jest śmigłowiec i dromader, które łącznie są w stanie pomieścić jednorazowo prawie 2 tony wody.

Posłuchaj:

Monika Antczak