Zabraknie miejsca na cmentarzu w Kuźniczce? Rozbudowa potrwa
- Gdyby poprzedni prezydenci zajęli się tą sprawą, dziś bylibyśmy w zupełnie innej sytuacji - przekonuje prezydent Sabina Nowosielska.
- Sam proces zmiany zagospodarowania przestrzennego trwa w najlepszym przypadku dwa lata a nawet do trzech lat. Jeżeli władze podjęłyby decyzję dwa lata temu, mielibyśmy rok, żeby pójść w kierunku nadleśnictwa Strzelec Opolskich. Ja mam wrażenie, że zaczęliśmy od zera - tłumaczy.
Władze chcą wcześniej poszerzyć cmentarz w części, gdzie pochowane są dzieci. Choć mieszkańcy obawiają się grobów blisko zabudowań, przystali na tymczasowe rozwiązanie.
- Zakończymy prace najpóźniej w listopadzie 2017 roku - zapowiada Artur Maruszczak, wiceprezydent Kędzierzyna-Koźla, odpowiedzialny za inwestycje.
- Ustaliliśmy to wspólnie z mieszkańcami i zakładaliśmy już po rozmowach z nadleśnictwem, że pod koniec tego lub na początku przyszłego roku dokończymy proces wymiany gruntów. Na najbliższej sesji rady miasta zaproponujemy zmianę w budżecie - chcemy wprowadzić zadanie "Dokumentacja rozbudowy cmentarza" - wyjaśnia.
Nowosielska zwraca uwagę, że trzeba również zapewnić dojazd do cmentarza tak, by wszystkie samochody, zwłaszcza w okresie Wszystkich Świętych, nie przejeżdżały przez osiedle Kuźniczka.
Posłuchaj wypowiedzi:
Witold Wośtak