Spór o gimnazjum przy Carolinum. Gminne czy powiatowe?
Przewodniczący miejskiej komisji oświaty radny Janusz Chabiński kilkakrotnie zwoływał posiedzenia w sprawie prowadzonego przez powiat Gimnazjum nr 4. Nie kryje, że chodzi także o etaty dla nauczycieli w gminnych gimnazjach, ale przede wszystkim komisję niepokoją liczne, ponad 40 - osobowe klasy i sposób prowadzenia naboru. Nieprawidłowości w tej ostatniej sprawie potwierdziło kuratorium oświaty po tym, jak z list zniknęły nazwiska niektórych uczniów.
Ostatecznie komisja oświaty zawnioskowała do burmistrza o natychmiastowe rozwiązanie porozumienia ze starostwem dotyczącego prowadzenia gimnazjum przy Carolinum.
- Także uważam, że to nieporozumienie, aby powiat prowadził gimnazjum, a to, co się stało w tej szkole, wykracza poza zdrowy rozsądek – mówi burmistrz Kordian Kolbiarz. Wstrzymuje się jednak z podejmowaniem decyzji w tej sprawie do przyszłego roku, aby nie dezorganizować nauki, która dopiero się rozpoczęła.
Jak informowaliśmy, nyskie starostwo nie otrzymało od gminy zgody na stworzenie dodatkowej klasy w Gimnazjum nr 4. Przyjęło jednak wszystkich chętnych, tworząc dwie klasy po 42 i 43 uczniów i podzieliło je na mniejsze grupy lekcyjne. Starosta argumentował, że przeznacza na ten cel dodatkowe pieniądze, zatem uczniowie nie będą poszkodowani. Z kolei rzecznik opolskiego kuratorium oświaty przyznał, że przepisy nie określają wprawdzie ilości uczniów w klasie, ale kuratorium jest zaniepokojone tym precedensem. Jeszcze w tym miesiącu zapowiada kolejną kontrolę w tej szkole.
Posłuchaj:
Dorota Kłonowska