ZOZ KLUCZBORK
24.11
Tylko jeden z dziesięciu zakładów podstawowej opieki zdrowotnej, w powiecie kluczborskim, złożył ofertę do Narodowego Funduszu Zdrowia wynika z danych opolskiego oddziału tej instytucji.
Tymczasem z informacji, uzyskanych od miejscowego delegata "Porozumienia Zielonogórskiego" doktora Wiktora Sobótki wynika, że takiej oferty nie powinien złożyć żaden kluczborski PeOZet.
Doktor Sobótka kieruje niepublicznym ZOZ-em "Medyk". Jego firma nie złożyła do opolskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia oferty na przyszły rok.
Podobnie postąpiła przychodnia Vita, prowadzona przez doktor Danutę Nowakowską. Jej zdaniem problemem jest wymóg NFZ zapewnienia pacjentom całodobowej opieki .
- Nie można wymagać od pojedynczego lekarza, aby w dzień przyjmował, a w nocy sam jeździł w odludne rejony - twierdzi doktor Nowakowska - nawet policjanci patrolują ulice parami a w karetce pogotowia jeździ cały zespół ratunkowy.
Lekarze podstawowej opieki zdrowotnej liczą, że narodowy fundusz dojdzie z nimi do porozumienia.
Niewiadomo, który z kluczborskich zakładu PeOZ-etu złożył swą ofertę do konkursu. Jego nazwa pozostanie tajemnicą do jutra, do godziny 14-tej, kiedy nastąpi oficjalne otwarcie kopert z wnioskami na usługi medyczne.
Jeżeli nie dojdzie do porozumienia między funduszem a pozostałymi PeOZetami, od stycznia opiekę pacjentom zapewni publiczny zakład opieki zdrowotnej w Kluczborku.
JR
Tylko jeden z dziesięciu zakładów podstawowej opieki zdrowotnej, w powiecie kluczborskim, złożył ofertę do Narodowego Funduszu Zdrowia wynika z danych opolskiego oddziału tej instytucji.
Tymczasem z informacji, uzyskanych od miejscowego delegata "Porozumienia Zielonogórskiego" doktora Wiktora Sobótki wynika, że takiej oferty nie powinien złożyć żaden kluczborski PeOZet.
Doktor Sobótka kieruje niepublicznym ZOZ-em "Medyk". Jego firma nie złożyła do opolskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia oferty na przyszły rok.
Podobnie postąpiła przychodnia Vita, prowadzona przez doktor Danutę Nowakowską. Jej zdaniem problemem jest wymóg NFZ zapewnienia pacjentom całodobowej opieki .
- Nie można wymagać od pojedynczego lekarza, aby w dzień przyjmował, a w nocy sam jeździł w odludne rejony - twierdzi doktor Nowakowska - nawet policjanci patrolują ulice parami a w karetce pogotowia jeździ cały zespół ratunkowy.
Lekarze podstawowej opieki zdrowotnej liczą, że narodowy fundusz dojdzie z nimi do porozumienia.
Niewiadomo, który z kluczborskich zakładu PeOZ-etu złożył swą ofertę do konkursu. Jego nazwa pozostanie tajemnicą do jutra, do godziny 14-tej, kiedy nastąpi oficjalne otwarcie kopert z wnioskami na usługi medyczne.
Jeżeli nie dojdzie do porozumienia między funduszem a pozostałymi PeOZetami, od stycznia opiekę pacjentom zapewni publiczny zakład opieki zdrowotnej w Kluczborku.
JR