Krzysztof Kawałko, były wiceprezydent Opola a obecnie radny miejski Platformy Obywatelskiej, uważa, że idee Solidarności z lat 80. są już nieaktualne.

- Działalność powinna się skupić na ochronie praw pracowników oraz pracodawców - dodaje.

- Byliśmy krajem socjalistycznym i komunistycznym, więc trzeba było się wyzwolić. Solidarność powinna jednak pójść później w kierunku ochrony praw pracowniczych. Zniechęca mnie natomiast, kiedy widzę wchodzenie związkowców w układy polityczne. Patrzę na to z lekką przykrością - przekonuje.

Wicemarszałek Tomasz Kostuś wspomina, że w sierpniu 1980 roku wszędzie wyczuwało się entuzjazm i wolę zmiany. - Miałem tylko 6 lat, ale wspomnienia mocno utkwiły w głowie - zaznacza.

- Dla mnie obecność tutaj jest obowiązkiem - musimy pamiętać o ludziach, bez których nie byłoby Polski wolnej, bezpiecznej i otwartej na świat. Wiele zawdzięczamy ich determinacji i odwadze, bo niejednokrotnie poświęcali zdrowie czy życie nie tylko swoje, ale także bliskich. Walczyli o kraj, który teraz jest częścią wielkiej europejskiej rodziny - ocenia.

W opolskich obchodach bierze udział też Piotr Duda, szef Solidarności, jednak nie był obecny przy składaniu kwiatów. Po mszy świętej w katedrze wszyscy goście przemaszerowali przy akompaniamencie orkiestry na plac Wolności. Tam trwa rodzinny piknik.

Posłuchaj wypowiedzi:

Witold Wośtak