Mali architekci kontynuują pracę nad ulepszaniem placów zabaw
Dzieci spotkały się na placu zabaw u zbiegu ulicy Spychalskiego z Lubiniecką i rysowały propozycje, które są zbierane, a później opracowywane przez studentów architektury.
Konkretne projekty zostaną przekazane architektowi miasta do realizacji.
Jakich urządzeń brakuje najmłodszym do zabawy?
- Brakuje mi boiska, bo teraz nie korzystamy z większości rzeczy, tylko sami wymyślamy zabawy - mówi jedna z dziewczynek.
- Ja chciałabym zobaczyć tutaj trampolinę do skakania - dodaje druga młoda architekt.
- Szkoda, że nie ma huśtawki do zjeżdżania, bo tutaj są tylko drabinki i koń - zauważa trzecia dziewczynka.
- Dzieci proponują naprawdę realne rzeczy - uważa Karolina Kadlewicz, studentka architektury na Uniwersytecie Opolskim.
- Wydaje mi się, że wbrew pozorom każde dziecko starało się wymyślić bardzo ambitnie, aby mieć coś innego od reszty, jak to bywa w przypadku najmłodszych. Co dziwne, pomysły wcale się nie powtarzały i chyba można wyciągnąć z tego coś ciekawego - ocenia.
Michał Zadroga, organizator z fundacji "Na zmianę", przekonuje, że praca z dziećmi jest bardzo ciekawa, bo ich pomysły nie są w żaden sposób ograniczone.
- My mamy jakąś wiedzę i wiemy, że tego czy tego nie wolno, a one nie mają tej świadomości: "Ja mam taki pomysł, widzę to w ten sposób, więc musi być". To, co im przychodzi do głowy, czasami wydaje się niesamowicie pomysłowe i nawet wykonalne. Uczymy się dziecięcego podejścia do sprawy - zaznacza.
Ostatnie zajęcia z cyklu "Mali architekci nośnikiem zmian" zaplanowano na sobotę za dwa tygodnie (29.08). Warsztaty odbędą się na placu zabaw w pobliżu ulicy 1. Maja, Katowickiej i Mickiewicza.
Radio Opole jest patronem medialnym tego przedsięwzięcia.
Posłuchaj wypowiedzi:
Witold Wośtak