Minister Zembala o pomyśle kształcenia lekarzy na UO
- Uczelnie stać na taki pomysł o ile będzie on realizowany przy współpracy ze Śląskim Uniwersytetem Medycznym w Katowicach - zaznaczył.
Wojewoda Opolski Ryszard Wilczyński na konferencji prasowej podkreślił - Moim zdaniem powinniśmy jako opolanie podjąć się tego wyzwania, ponieważ w ten sposób możemy zlikwidować problem braku lekarzy w regionie. Dzieje się tak ponieważ nie mamy uczelni, która kształci medyków - dodał.
Natomiast Jerzy Jakubiszyn prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Opolu podkreśla - nie tędy droga, aby każde województwo posiadało uczelnię medyczną. Jako przykład podaje uniwersytet w Zielonej Górze, gdzie od października pierwsi studenci rozpoczną naukę, natomiast na początku czerwca tego roku nie mieli kliniki, ani zakładu teoretycznego.
- Ja pod taką chałturą się nie podpiszę, ale nie twierdzę, że u nas będzie tak samo - powiedział prezes Jakubiszyn.
Przypomnijmy: Uniwersytet Opolski chce utworzyć kierunek lekarski a pomysł jednogłośnie poparli na sesji radni regionu. Studenci mieliby rozpocząć naukę w 2017 roku, a na pierwszy rok przyjęto by około 100 studentów.
Według założeń wykładowcami mieliby być profesorowie medycyny z kraju i pracownicy szpitali w regionie. Rektor uczelni profesor Stanisław Nicieja podkreśla, że od powodzenia tego pomysłu zależy przyszłość uniwersytetu i nie powinno się zwracać uwagi na ewentualną krytykę.
- Tak było kiedy przekształcaliśmy WSP w uniwersytet, wielu mówiło wtedy co to będzie za uczelnia, a okazało się, że pomysł pchnął miasto do przodu - dodał. Rektor Nicieja tłumaczy, że pomysł polega na tym, że uniwersytet tworzy kierunek i za całość odpowiada. Nie chcemy tworzenia u nas filii uniwersytetu ze Ślaska - w ten sposób odniósł się też do innej propozycji, którą prezentował wicemarszałek Roman Kolek.
Te dwie koncepcje mają rozwiązać problem braku lekarzy na Opolszczyźnie.
Jerzy Jakubiszyn prezes ORL w Opolu podkreśla - brak etatów dla lekarzy to jeden z największych problemów służby zdrowia w regionie. Dzieje się tak ponieważ dyrektorzy placówek medycznych nie mają pieniędzy, aby zatrudnić lekarzy na stałe. Ponadto pacjentów przybywa a lekarze się starzeją.
Dzisiaj około 40 procent medyków ukończyło pięćdziesiątkę, niedługo dominującą grupą wśród lekarzy będą ci w wieku emerytalnym - dodał doktor Jakubiszyn.
Posłuchaj
Piotr Wójtowicz