Miał broń bez zezwolenia - grozi mu 8 lat więzienia
Przed sądem stanie prudnicki przedsiębiorca, któremu prokuratura zarzuca nielegalne posiadanie broni. Grozi mu za to do ośmiu lat więzienia. W styczniu policja zrobiła nalot na miejsca, gdzie spodziewano się wykryć broń i amunicję. Funkcjonariusze mieli prokuratorski nakaz przeszukania. Cztery sztuki broni zabezpieczono u dwóch mieszkańców Prudnika. Jeden z tych egzemplarzy zakupiony był w Czechach.
- Akt oskarżenia dotyczy nielegalnego posiadania broni gazowej i palnej - mówi Klaudiusz Juchniewicz, Prokurator Rejonowy w Prudniku.
- Zarzut dotyczy posiadania broni bez wymaganego prawem zezwolenia. Mamy opinię z laboratorium kryminalistycznego, a więc fachowców. Stąd nie ma tu wątpliwości. Jest jeszcze zarzut posiadania środków odurzających w postaci konopi indyjskich innych niż włókniste – powiedział Juchniewicz.
Wojciech B. nie przyznaje się do winy. Twierdzi natomiast, że należy zliberalizować dostęp do broni i jej posiadania.
Posłuchaj:
Jan Poniatyszyn