Kępiński: Startuję do Senatu z własnego komitetu, ale pozostaję w SLD
– Osobiście chyba spotkaliśmy się, również rozpoznaję ją na zdjęciach. W sposób nie zażyły znam tę panią. Polityka to gra zespołowa, więc jeżeli takie rozdania idą z zarządu krajowego mocowanego przez radę krajową do pewnego rodzaju negocjacji, to kompromis nigdy nie jest idealny – wyjaśnia rozmówca.
Skąd taka decyzja by opolską listę Zjednoczonej Lewicy firmować kimś z Dolnego Śląska?
– Wydaje mi się, że gdyby siła lidera była wielka, to w ogóle nie byłoby problemu. A jednak problem jest. Pozostawiam to jednak w kompetencji tych, którzy będą rozdawać karty – mówił gość rozmowy „W cztery oczy".
Adam Kępiński potwierdził na naszej antenie start z własnego komitetu wyborczego w wyborach do senatu z okręgu obejmującego Opole i powiat opolski.
– Pozostaję członkiem SLD, dodał parlamentarzysta – mam rekomendację sojuszu, ale stawiam mocniej na własne nazwisko i myślę, że dotychczasowa moja działalność polityczna przekona sporą grupę wyborców.
W jedenastu okręgach wyborczych na 41 w całej Polce – dodajmy – na pierwszym miejscu listy są przedstawiciele koalicjantów SLD: Twojego Ruchu, Partii Zielonych i Unii Pracy oraz OPZZ-u.
Kompletna lista kandydatów SLD z województwa Opolskiego będzie zaprezentowana do końca miesiąca. Wybory parlamentarne 25 października.
Posłuchaj wypowiedzi naszego rozmówcy:
Posłuchaj całej rozmowy „W cztery oczy"
Oprac. Jacek Rudnik (oprac. JK)