Otmuchów: Burmistrz to i sprawę załatwi i ślubu udzieli
- Niektórzy się dziwią, ale taka jest procedura. Zgodnie z przepisami o Urzędach Stanu Cywilnego, ich szefem jest wójt, burmistrz czy prezydent miasta i jeśli zachodzi taka potrzeba, to właśnie on udziela ślubów – mówi burmistrz Woźniak.
Tak też stało się w Otmuchowie, gdzie przez dwa miesiące z powodu choroby nie było kierowniczki tamtejszego USC. Ślubów nie można było odwołać, a niewielkiej gminy nie stać na etat zastępcy kierownika Urzędu Stanu Cywilnego, dlatego ślubów udzielał burmistrz.
- To dla mnie nie pierwszyzna, bowiem była to niemal powszechna praktyka w czasach transformacji ustrojowej, w latach 90., ale przyznaję, że zawsze robi to wrażenie, bo to usankcjonowanie decyzji na cale życie. Jest dreszczyk emocji - mówi burmistrz.
Wożniak udzielił na wakacjach kilku ślubów. Teraz szefowa otmuchowskiego USC już wraca do pracy, tak więc Woźniak będzie mógł wyjechać na urlop.
Posłuchaj:
Dorota Kłonowska