20-latek nie dojedzie na Woodstock. Dlaczego wypadł z pociągu?
Jechał na Woodstock, ale wypadł z pociągu na wysokości dworca kolejowego w Zdzieszowicach.
Wczoraj (27.07) wieczorem 20-latek upadł na tory z nieznanych dotąd przyczyn, doznając ciężkich obrażeń. Został on przewieziony do Wojewódzkiego Centrum Medycznego w Opolu.
Jak mówi komisarz Hubert Adamek z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji, stan poszkodowanego nie pozwolił na zbadanie jego trzeźwości.
- Policjanci ustalili, że młody mężczyzna to mieszkaniec Dąbrowy Górniczej. 20-latek trafił do szpitala z ciężkimi obrażeniami głowy, a policjanci zajmują się wyjaśnieniem przyczyn tego zdarzenia - dodaje.
Pociąg jadący z Krakowa do Kostrzyna nad Odrą ruszył w dalszą trasę po dwóch godzinach postoju.
Dodajmy, że 21. edycja Przystanku Woodstock rozpocznie się w czwartek (30.07).
Posłuchaj wypowiedzi:
Witold Wośtak