– Chcielibyśmy się jakoś z tą nową, albo starą – nową władzą ułożyć i pokazać, czego oczekujemy. Robiliśmy takie wyliczenia w związkach zawodowych. Okazało się, że pensje zdewaluowały się nam już o 20% od momentu, kiedy skończyła się ustawa modernizacyjna w 2009 roku. Nie otrzymywaliśmy żadnych rekompensat przede wszystkim nie pieniędzy, ale dla siebie – chodzi głównie o modernizację policji – tłumaczy Nowak.

Podczas czwartkowej (23.07) manifestacji służb mundurowych w Warszawie wskazywano m.in. na brak obiecanej od lat waloryzacji wynagrodzeń, domagano się ponadto półtoramiesięcznego okresu pełnopłatnych zwolnień lekarskich. Po 25 latach służby w policji pozostawiono możliwość wcześniejszego przejścia na emeryturę, ale wielu funkcjonariuszy z powodu zbyt niskich świadczeń nie decydowała się na taki krok – teraz po zmianie wysokości dodatku stażowego jest nieco lepiej.

– Sytuacja trochę się uspokoiła. Nam jako związkom zawodowym udało się pani minister Teresie Piotrowskiej „przepchnąć" rozporządzenie dotyczące zwiększania dodatku stażowego nie do 25 a do 35%, czyli zachęta dla policjantów doświadczonych jest – ocenia Nowak.

Wśród problemów „sprzętowych" policji są m.in. samochody. – Wiele wozów patrolowych ma już ogromne przebiegi, a samochód w przypadku podejmowania działań musi być niezawodny – podkreśla nasz rozmówca.

– W planach powinno się uwzględnić kilkusetzłotowy wzrost pensji w każdym roku, tak by dojść do docelowego satysfakcjonującego pułapu – stwierdził przewodniczący zarządu wojewódzkiego NSZZ Policjantów w Opolu.

MSW zapewnia, że podwyżki w służbach będą, ale brak konkretów nie uspokoił przedstawicieli służb mundurowych w trakcie czwartkowej manifestacji przed kancelarią szefa rządu.

Zdaniem Benedykta Nowaka liczba kobiet w policji może być jeszcze nieco wyższa niż notowane obecnie 15 procent. Są zadania, które w trudnej służbie policji panie wykonują nawet lepiej niż mężczyźni.

Uroczyste obchody wojewódzkiego Święta Policji odbędą się w środę (29.07) w Oleśnie.

Źródło: Rozmowa „W cztery oczy".

Jacek Rudnik (oprac. WK)