- Czekamy na konkretne rozmowy polityczne - powiedział w Loży Radiowej poseł SLD Tomasz Garbowski, pytany o jednoczenie się lewicy przed wyborami parlamentarnymi.

Do obsadzenia jest 41 okręgów wyborczych. Decyzja o kształcie list wyborczych ma zapaść do 2 tygodni.

- Jeśli nie uda się wypracować porozumienia, to wystartujemy wyborach parlamentarnych samodzielnie.

Zjednoczeniem sił na lewej stronie sceny politycznej są zainteresowani m.in. SLD, Twój Ruch, Unia Pracy i Partia Zielonych, co ma stanowić przeciwwagę dla partii prawicowych.

- Czekamy na rozmowy polityczne mówiące o tym, żeby ułożyć ten cały tort, czyli 41 okręgów wyborczych w zakresie kto na "jedynce" kto na "dwójce" i tak dalej. Takie rozmowy nas czekają - powiedział na antenie Radia Opole poseł Garbowski.

- Mój start z tzw. jedynki to sprawa otwarta - dodał Tomasz Garbowski. Umieszczenie na najwyższym miejscu listy kandydatów - w jego opinii - wcale nie jest gwarancją dostania się do Sejmu.
- Dużo osób, politologów, socjologów analizuje, że głosuje się na poszczególne osoby, nazwiska, które są na liście, a niekoniecznie na tzw. jedynkę i mamy także sporo takich przykładów we wcześniejszych wyborach z naszego regionu - stwierdził parlamentarzysta.

- Mam wystarczająco rozpoznawalne nazwisko, swój dorobek , a jedynka wcale nie jest dla mnie priorytetem - dodał poseł SLD.

- Do ustalenia jest bardzo wiele rzeczy m.in. to jak będzie wyglądać kampania wyborcza, komitet wyborczy, to wszystko dopiero przed nami - stwierdził poseł Garbowski. - A o kolejności na listach wszystkich ugrupowań decydują najczęściej ich władze w Warszawie.

Wybory parlamentarne 25 października.

Jacek Rudnik