Pijany wymyślił włamanie do lodziarni. Więcej zepsuł, niż wyniósł
Na gorącym uczynku policjanci zatrzymali mężczyznę, który włamał się do lodziarni w Opolu.
Mężczyzna porzucił łupy i rozpoczął ucieczkę, kiedy zobaczył funkcjonariuszy. 26-letni włamywacz był pijany - badanie alkomatem pokazało, że miał on w organizmie ponad promil alkoholu.
- Prowadzący tę sprawę funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna ukradł pieniądze i wyposażenie lokalu - wszystko o wartości blisko 1000 złotych. Włamując się, spowodował straty sięgające 2500 tysiąca złotych - mówi komisarz Hubert Adamek z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.
Mężczyzna przyznał się do kradzieży z włamaniem. Grozi mu teraz 10 lat odsiadki.
Posłuchaj wypowiedzi:
Witold Wośtak