Kajakiem i rowerem wodnym po piwie... Może to kosztować 500 zł
Kilka dni obowiązywania nowego przepisu i są już pierwsi ukarani. Od 25 czerwca pływanie kajakiem lub rowerem wodnym po spożyciu jest karane grzywną, nawet do 500 złotych. Wprowadzono taki sam limit alkoholu, który dotyczy kierowców - czyli 0,2 promila.
- Mieliśmy już kilka przypadków takich interwencji. Młodzi ludzie "pod wpływem" wypłynęli rowerami wodnym - informuje sierżant Jarosław Białochławek, szef policyjnego ogniwa nad jeziorem nyskim oraz ratownik WOPR
- Policjanci i ratownicy na pewno nie będą liczyć turystom każdego wypitego piwa. Chcemy wyeliminować drastyczne przypadki. Chodzi przede wszystkim o uświadomienie turystom, że woda i alkohol to niebezpieczne połączenie -- wyjaśnia Białochławek.
Posłuchaj:
Cezary Puzyna