Przechód: Wasserball owszem, ale w innej formule. Gmina szuka sponsorów
Na mistrzostwa w Przechodzie od lat przyjeżdżają drużyny strażaków nie tylko z całej Polski – także z Czech, Niemiec i Austrii. Ich niełatwym popisom kibicują tłumy, zarówno mieszkańców, jak i turystów, którzy specjalnie przyjeżdżają na dwa dni do Przechodu, aby nie przegapić takiej atrakcji.
- Ta impreza, to typowy samograj, nie musimy szukać, czym i w jaki sposób się promować – przyznaje burmistrz Korfantowa Janusz Wójcik. Ubolewa jednak, że trudno wysupłać 40 tys. zł ze skromnego budżetu gminy, tym bardziej, że w zbliżonym terminie są obchody święta miasta. Władze Korfantowa zastanawiają się zatem nad zmianą formuły, która pomoże pozyskać sponsorów.
- W poprzednich latach dobrze nam się współpracowało z ówczesnym wojewodą i z Urzędem Marszałkowskim Teraz województwo nas nie wspiera finansowo. W powiecie nyskim też mieliśmy problem z pozyskaniem pomocy, ale po rozmowie ze starostą pieniądze będą. Liczę na ok. 5 tys. zł. Skąd strażacy mają wziąć pieniądze? Wiadomo, że ciężar organizacyjny ciąży na gminie. Szkoda, że coraz trudniej o sponsorów – mówi Wójcik.
Dodajmy, że Wasserball w Przechodzie, to niepowtarzalne, mokre widowisko, które ściąga turystów z kilku województw. W tym roku zmagania z piłką prądową będzie można zobaczyć 25 i 26 lipca.
Posłuchaj:
Dorota Kłonowska