Dwie osoby nie żyją – wypadki na 199. i 202. km A4
[Aktualizacja godz. 15:00]
Do dwóch ofiar śmiertelnych wzrósł tragiczny bilans dwóch wypadków na autostradzie A4.
Pierwszą potwierdzoną ofiarą był kierowca osobówki zakleszczonej pomiędzy tirem a autobusem – wszystkie te trzy pojazdy na 199. km autostrady spaliły się. Strażacy próbują dotrzeć do wraku i przeszukać go, by sprawdzić, czy nie ma tam kolejnych osób.
Niestety nie przeżył też uczestnik wcześniejszego wypadku na 202. kilometrze A4. Chodzi o kierowcę Daewoo Matiza, który najechał na tył ciężarówki na pasie w kierunku Katowic. Kierowca Daewoo zmarł w Wojewódzkim Centrum Medycznym.
Jak informują policjanci od kilku minut pas w kierunku na Wrocław jest już przejezdny.
[Aktualizacja godz. 14:30]
Jedna osoba nie żyje, 4 przewiezione do szpitali – to wstępny bilans karambolu do jakiego doszło dziś na autostradzie A4 w kierunku Katowic.
Jak informują policjanci A4 jest nadal zablokowana w obu kierunkach.
Przypomnijmy, najpierw na 202. kilometrze w kierunku Katowic kierujący daewoo matizem najechał na tył samochodu ciężarowego. Strażacy z zakleszczonego pojazdu wyciągnęli nieprzytomnego kierowcę.
Następnie na 199. kilometrze - także na Katowice - na stojące w korku samochody najechał samochód ciężarowy z naczepą. Cztery pojazdy, w tym autobus z ponad 17 pasażerami stanęły w płomieniach. Pasażerowie autokaru sami opuścili pojazd, kierowca TIR-a także zdążył się ewakuować, natomiast zginął kierowca osobówki zakleszczonej pomiędzy tymi dwoma pojazdami.
Nie wiadomo czy to ostateczny bilans ofiar, boi akcja ratunkowa cały czas jeszcze trwa.
[Aktualizacja z godz. 14:00]
Cztery samochody spłonęły na A4. A autostradzie doszło do serii wypadków – jeden na 202. kilometrze, drugi na 199.
Do pierwszego zdarzenia doszło na 202. kilometrze. W miejscu, gdzie trwają prace remontowe kierujący daewoo matizem najechał na tył samochodu ciężarowego.
Strażacy z zakleszczonego pojazdu wyciągnęli nieprzytomnego kierowcę. Na miejsce wezwano śmigłowiec LPR-u. Po blisko godzinnej reanimacji, ciężko ranny mężczyzna został przewieziony do Opola.
Gorzej sytuacja wygląda na 199. kilometrze. Tam na stojące w korku samochody najechał samochód ciężarowy z naczepą. Cztery pojazdy, w tym autobus z ponad 17 pasażerami stanęły w płomieniach. Na razie nie wiadomo, czy są ofiary śmiertelne. Jedna osobówka jest zakleszczona między tirem a autobusem.
Na miejscu był nasz reporter Maciej Stępień. Rozmawiał z uczestnikami zdarzenia, a także z policjantami. – Huk, ogień i ewakuacja pasażerów – tyle pamiętam. Najpierw zadbałem o pasażerów, potem dopiero zająłem się rzeczami. Ja stałem w korku – mówi kierowca autobusu.
[Aktualizacja z godz. 13:00.]
Posłuchaj relacji naszego brzeskiego reportera:
Nie trzy a dziewięć pojazdów uczestniczyło w karambolu, do jakiego doszło na autostradzie A4 w kierunku Katowic. Na 199. kilometrze na stojące w korku samochody najechał tir, a następnie stanął w płomieniach.
Z relacji strażaków wynika, że pomiędzy dwupiętrowym autobusem a ciężarówką jest jeszcze zakleszczony samochód osobowy, nie wiadomo jakiej marki. A obok tira jest zakleszczone kolejne auto. Z tego drugiego samochodu udało się wyciągnąć 3 osoby – są w tej chwili zaopatrywane przez zespoły ratownictwa medycznego. Niestety nie wiadomo na razie nic na temat osób poruszających się osobówką, który jest zakleszczony pomiędzy autobusem a tirem.
Na miejscu pracuje kilkanaście zastępów straży pożarnej. Korek sięga kilku kilometrów.
Do innego wypadku – przypomnijmy- doszło na 202. kilometrze autostrady. Tam zderzył się matiz z samochodem ciężarowym. Na miejsce ściągnięto śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Stan kierowcy był ciężki, nie wiadomo, czy udało się go uratować.
W tej chwili wszystkie siły przyjeżdżają na 199. kilometr autostrady.
[Informacja z godz. 11:40]
Na 202. kilometrze autostrady A4 w kierunku Katowic na wysokości Przylesia Dolnego daewoo matiz najechał na tył samochodu ciężarowego. Zakleszczonego w pojeździe mężczyznę ratują w tej chwili strażacy. Do zdarzenia doszło w miejscu, gdzie drogowcy ruszyli z remontem A4.
Kilka kilometrów wcześniej też doszło do wypadku. Jacek Nowakowski z brzeskiej straży pożarnej mówi o szczegółach tych zdarzeń.
– Doszło do zderzenia samochodu osobowego z samochodem ciężarowym. Prawdopodobnie samochód osobowy wjechał w tył pojazdu ciężarowego. Okazało się, że jedna osoba jest poszkodowana, nieprzytomna, jednak zachowane są funkcje życiowe. Po godzinie od tego zdarzenia doszło do kolejnego zdarzenia – 3 km wcześniej w wyniku zderzenia samochodu ciężarowego z autobusem uległ zapaleniu autobus – wyjaśnia rozmówca.
Najnowsze ustalenia strażaków są takie, że pomiędzy TIR-em a autobusem, który się zapalił, był jeszcze samochód osobowy – on także zajął się ogniem. Na szczęście pasażerowie tego samochodu, jak i pasażerowie autobusu sami zdołali się ewakuować.
Na autostradzie tworzą się kilometrowe korki.
Posłuchaj wypowiedzi naszego rozmówcy:
Maciej Stępień (oprac. WK/JK)