Sprawa nyskiej komornik Anny M. odroczona do września
Mariusz Ulman, sędzia prowadzący sprawę nyskiej komornik, powiedział Radiu Opole, że większość świadków nie jest w stanie przyjechać do Nysy z różnych powodów, tak więc będą słuchani w ramach pomocy prawnej przez sądy w swoich miejscowościach. Trochę potrwa, zanim wszystkie te dokumenty spłyną do sądu w Nysie, stąd wyznaczenie kolejnego terminu na wrzesień.
Oskarżona Anna M. była dzisiaj (18.06) obecna na rozprawie, jednak podtrzymała wczorajsze stanowisko, że jest niewinna i nie będzie składać wyjaśnień.
Ten proces budzi szczególne zainteresowanie mediów, ale także mieszkańców Nysy, którzy komentują wagę sprawy. W grę wchodzi 57 zarzutów działanie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, pobieranie nienależnych opłat egzekucyjnych nawet rzędu kilkudziesięciu tysięcy zł.
Dorota Kłonowska