Znalezisko w rzece. Sosnowe pale pod lupą archeologów
- Większość wyciągniętych z rzeki pali nie przedstawia wartości historycznej, ale jest i kilka perełek sięgających średniowiecza - mówią archeolog Krzysztof Dobrzański oraz dyrektor muzeum Edward Hałajko.
Głównie jednak są to sosnowe bele z czasów nowożytnych, prawdopodobnie z XIX wieku, stanowiące fragmenty dawnych budowli hydrotechnicznych.
Te z czasów nowożytnych niczego nie wnoszą do badań archeologicznych i Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej może dowolnie je zagospodarować lub zutylizować. Jednak wśród kilkuset pali archeolodzy natknęli się na kilka jeszcze z czasów średniowiecza. Zostały one zdeponowane w nyskim muzeum do dalszych badań. Pale wyciągnięto z rzeki w obszarze budowy nowego jazu koło elektrowni, niedaleko mostu Bema w Nysie.
Posłuchaj:
Dorota Kłonowska