Nie będzie wystawy multimedialnej w tym roku. "Musimy dopytać"
Krajowa Izba Odwoławcza uznała wyniki przetargu na wykonanie ekspozycji za nieważne. Rezultat konkursu został podważony przez dwie z pięciu firm biorących w nim udział.
- Wyrok KIO jest mało konkretny, ale musimy wezwać oferentów do uzupełnienia dokumentacji i wtedy ponownie wybierzemy zwycięzcę - mówi Aleksander Cyganiuk, naczelnik wydziału Inwestycji Miejskich w Opolu.
- Znamy tylko wyrok, ale nie mamy pisemnego uzasadnienia. Możemy się jedynie domyślać, że chodzi o urządzenia zaproponowane przez najtańszą firmę, które nam nie odpowiadały. Zapewne należy o nie dopytać i poprosić o szczegółowe dane - tłumaczy.
Przy ocenie ofert decydująca była cena oraz okres gwarancyjny na wykorzystany sprzęt. Firmy zakwestionowały wynik, bo jedna z nich proponuje tańsze wykonanie, a druga chce dać dłuższą gwarancję niż wybrany oferent.
Dodajmy, że Urząd Miasta Opola zarezerwował na wystawę 8 milionów złotych, a ostateczny zwycięzca przetargu będzie mieć pół roku na jej przygotowanie.
Posłuchaj wypowiedzi:
Witold Wośtak