Nyska bazylika starała się o 15 mln zł na kompleksowy remont dachu i inne niezbędne prace remontowo – renowacyjne, ale wniosek został odrzucony przez fundusz norweski.

- Złożyliśmy wnioski pomocowe w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego i są pierwsze pieniądze. To 400 tys. zł na początek remontu dachu bazyliki oraz 300 tys. na zakończenie prac renowacyjnych dzwonnicy – mówi ksiądz prałat Mikołaj Mróz.

Przyznaje, że apetyty są znacznie większe, bowiem parafia starała się w ministerstwie o 3,5 mln zł na remont dachu. 400 tysięcy pozwoli jedynie na położenie nowej dachówki na 14 procent powierzchni - zostaną przykryte absydy. Potem trzeba się starać o kolejne transze.

Dodajmy, że równolegle z ministerialnym dofinansowaniem bazylika ubiega się także o wsparcie remontu dachu z funduszy unijnych. Z kolei druga dotacja z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, czyli 300 tys. zł na odrestaurowanie dzwonnicy, pozwoli na remont ostatniej już ściany tego zabytkowego obiektu. Łączna wartość prac wynosi ponad 3 mln zł. Są to pieniądze pozyskane etapami z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Nyska bazylika, jak i dzwonnica, mają status Pomnika Historii.

Posłuchaj:

Dorota Kłonowska