Program skierowany przeciwko dopalaczom przynosi efekty
- Dopalacze to wciąż wielka niewiadoma, jeśli chodzi o skład chemiczny. Konsekwencje przyjmowania takich środków mogą być tragiczne w skutkach – mówi Mirosława Olszewska, pełnomocnik władz regionu do spraw przeciwdziałania narkomanii.
- Rozmawiamy z młodzieżą otwarcie, szczerze i nie unikamy prawdy. Nie mówimy o swoich niepokojach, ale wsłuchujemy się w ich obawy. Okazuje się, że o pewnych rzeczach nie wiedzieli, a o innych myśleli inaczej – dodaje Olszewska.
Czas przygotowania do matur może wzbudzić chęć wśród uczniów sięgnięcia po niedozwolone środki pobudzające, zauważają specjaliści. Elżbieta Dróżdż, psycholog z Liceum Ogólnokształcącego nr 5 w Opolu zwraca uwagę na zachowania uczniów w szkole. Uważa jednak, że jej uczniowie nie mają problemu z narkotykami.
- Robię wywiad co się dzieje z uczniem, kiedy widzę, że np. zasypia na lekcjach lub przestaje chodzić do szkoły – mówi Elżbieta Dróżdż.
Narkotyki i dopalacze są łatwo dostępne - zauważa Natalia Wojczyszyn jedna z oleskich uczennic.
- Wiadomo, że młode osoby mają dostęp do trawki, dopalaczy. Część z nich zażywa to z ciekawości, nikt nie ma problemów z kupnem tego wszystkiego - dodaje Natalia Wojczyszyn.
1 czerwca zaczną obowiązywać przepisy zaostrzające przepisy dotyczące handlu dopalaczami. Nowela ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii zakłada również ograniczenia w sprzedaży niektórych leków, które zawierają substancje psychoaktywne.
Posłuchaj:
Piotr Wrona