Z nyskich ulic i poboczy znikają reklamowe banery
- Banery i reklamy były ustawione w większości bez zezwoleń i w miejscach do tego nie przeznaczonych, ale ci, którzy je dobrowolnie usunęli, nie poniosą żadnych konsekwencji – mówi nam Jabłoński.
Akcja była prowadzona m.in. na ulicy Zwycięstwa, przy drodze wojewódzkiej prowadzącej w kierunku granicy z Czechami. Stały tam także na poboczach samochody służące jako stelaże dla banerów. Inaczej wygląda też droga prowadząca do uczęszczanych centrów handlowych Nysy, włącznie z tamtejszą galerią.
- Nie zawsze jest łatwo przekonać właściciela do usunięcia takiej reklamy. Na razie nie wyciągamy konsekwencji prawnych, ale jeśli nie zechcą z nami współpracować, pójdą wnioski do sądu – mówi Jabłoński.
Dodajmy, że te działania są elementem nowej polityki przestrzennej miasta. Kolejny etap to oczyszczenie z reklam ulicy Jagielllońskiej przy targowisku. Największym wyzwaniem będzie uporządkowanie nyskiego rynku.
Posłuchaj:
Dorota Kłonowska