Policjanci o nas dbają? "Liczą się mierniki i statystyki!"
Najwięcej uwag w dokumencie dotyczy wydziału Ruchu Drogowego - pojawia się nacisk na większą liczbę wystawianych mandatów, zalecane jest zmniejszenie liczby pouczeń. Sugeruje się również częstsze odbieranie prawa jazdy za szczególnie niebezpieczne jednorazowe wykroczenie.
Nadkomisarz Marzena Grzegorczyk z KWP odpowiada, że to nie są polecenia pierwszego zastępcy komendanta wojewódzkiego.
- Notatka nie jest dokumentem policji - zaznacza. - Tam są zawarte jedynie luźne komentarze i własne interpretacje, do których trudno się odnieść. Skoro działania prewencyjne nie docierają do wielu osób, sięgaliśmy, sięgamy i będziemy sięgać bo bardziej surowe represje wobec tych, którzy prawo łamią. Nie może być przyzwolenia na to, żeby ludzie ginęli na drogach przez brawurę czy głupotę. Kontrole kierowców były, są i będą - nikogo nie powinno to dziwić - komentuje.
Jak mówi dr Tomasz Grzyb, psycholog społeczny, ewentualne zapatrzenie się w statystyki może prowadzić do bardzo fałszywych wniosków.
- Same liczby nie decydują o bezpieczeństwie na ulicach. Idąc tropem myślenia statystycznego, można by stwierdzić, że najmniej efektywny będzie policjant, który wyeliminował przestępczość w swojej dzielnicy. Wskaźniki okazałyby się zerowe, a on nie mógłby osiągać sukcesów, bo nie da się obniżyć liczb - tłumaczy Grzyb.
Rzekomy raport z poleceniami zastępcy komendanta wojewódzkiego datowany jest na 20 marca 2015 roku.
Posłuchaj wypowiedzi:
Witold Wośtak