Zamienił telefony w lombardzie. W swoim zostawił kartę SIM.FILM
34-letni mężczyzna wszedł do jednego z nyskich lombardów, wyjął swój telefon komórkowy, a jednocześnie zainteresował się inną komórką oferowaną do sprzedaży (wartości 200 zł).
- Oba aparaty trzymał w dłoniach, oglądał, przekładał, po czym jeden odłożył na półkę. Okazało się, że do kieszeni schował telefon należący do lombardu - mówi Katarzyna Janas - rzeczniczka nyskiej KPP.
O zdarzeniu pracownik lombardu zawiadomił policję dopiero po dwóch dniach, kiedy to zorientował się, że na półce leży zniszczony aparat telefoniczny bez charakterystycznej nalepki. Policja bez trudu odnalazła sprawcę, bowiem zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamerę monitoringu, a dodatkowo w telefonie znajdowała się karta SIM z prywatnymi kontaktami i zdjęciami 34-latka.
Mężczyźnie grozi kara grzywny, ograniczenia wolności, a nawet aresztu.
Posłuchaj:
Dorota Kłonowska