Fiasko Centrum Dialogu Kultur – Zamek w Chrzelicach
- Sfinansowane przez nas działania, m.in. promocyjne, nie zostały zakwalifikowane jako wkład własny - mówi Bartosz Mioduszewski, prezes warszawskiej Fundacji Ortus.
- Przygotowaliśmy projekt budowlany, koncepcję zagospodarowania zamku i parku. Jednak nie udało nam się pozyskać pieniędzy na cały wkład własny. Po dwuletniej kontroli niczego nie znaleziono, a urząd marszałkowski stwierdził, że musimy prefinansować inwestycję. Dla fundacji takiej jak nasza było to nie do udźwignięcia – powiedział Mioduszewski.
Urząd Marszałkowski wyjaśnia, że wielokrotnie prosił Fundację Ortus o potwierdzenie możliwości realizacji projektu. Ciągle jednak otrzymywał informację o braku zabezpieczenia wkładu własnego na realizację przedsięwzięcia. W końcu beneficjent zawnioskował o zamknięciu projektu na istniejącym etapie.
- Urząd marszałkowski nie zgodził się na to i zażądał zwrotu pieniędzy – przedstawia swoją wersję Mioduszewski. – Przez dłuższy czas finansowaliśmy fundację. Pożyczaliśmy, jak brakowało jej pieniędzy. Narosły pokaźne sumy przekraczające nawet znacznie to, co teraz urząd marszałkowski chce, żebyśmy zwrócili. No i doszliśmy do ściany. Prawdopodobnie będziemy szukać jakiegoś inwestora dla zamku.
Zdaniem władz województwa, żaden z celów projektu nie został osiągnięty, dlatego zobowiązano fundację do zwrotu wypłaconego jej dofinansowania. Zamek obronny w Chrzelicach powstał w średniowieczu. W XVII wieku przebudowano go na barokową rezydencję. Od zakończenia wojny zabytek ten systematycznie popadał w ruinę.
Posłuchaj naszego rozmówcę:
Jan Poniatyszyn