Zdaniem prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego ewentualna decyzja o zamknięciu mostu miałaby podtekst polityczny.

- Stan mostu na ulicy Niemodlińskiej jest, wedle ekspertyzy, którą posiadamy, bezpieczny. Most może nam służyć jeszcze wiele miesięcy przy tych ograniczeniach w ruchu, które wprowadzono - przekonuje prezydent Wiśniewski. - Aczkolwiek może sprawa ulec politycznym presjom i ktoś - mimo niezależnej i eksperckiej opinii, która
MZD posiada - zadziała inaczej i powie: "dołóżmy Wiśniewskiemu, zamknijmy most".

Innego zdania jest poseł Platformy Obywatelskiej Tadeusz Jarmuziewicz, były wiceminister infrastruktury i rywal Wiśniewskiego w wyborach na prezydenta Opola. Jego zdaniem, posiadane przez miasto ekspertyzy nie są wiążące.

- Jest pewien porządek w państwie a mianowicie za to, czy stan budowli uprawnia ją do eksploatowania, czy nie, odpowiada wojewoda i jego służba, jaką jest nadzór budowlany - mówi Jarmuziewicz.

Przypomnijmy, że według wstępnych planów na czas remontu mostu miała zostać uruchomiona tymczasowa przeprawa przez wyspę Bolko. Na to nie zgodziła się jednak Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska. Dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg Arkadiusz Karbowiak przyznał na naszej antenie, że alternatywy dla zablokowanej przeprawy bolkowskiej nie ma.

Posłuchajcie naszych rozmówców:

Oprac: MŚ