Szykują rozwiązanie, które uchroni miasto przed zakorkowaniem
- Zamknięcie tej przeprawy zakorkuje miasto - obawia się burmistrz Prudnika Franciszek Fejdych.
- Jest pomysł nowej przeprawy na rzece w okolicach ulicy Konopnickiej. Umożliwi to odkorkowanie miasta w przypadku zamknięcia któregokolwiek z dwóch mostów. Wiemy, że ten przy ulicy Batorego ma być remontowany. Wówczas most na Nyskiej przejąłby ciężki transport m.in. ten z prudnickich kamieniołomów. Wtedy gmina musiałaby wesprzeć powiat w zakresie podniesienia nośności tego mostu. Natomiast w zamian za to zarządca drogi krajowej postawiłby dodatkową przeprawę. Gmina doprowadziłaby do niej drogę - powiedział Fejdych.
Jak się szacuje, z mostu na drodze krajowej w Prudniku korzysta codziennie m.in. blisko pięć tysięcy lokatorów tamtejszego osiedla na Jesionowym Wzgórzu. Według planów, przebudowa przeprawy potrwa rok. Najpierw Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Opolu opracuje koncepcję inwestycji.
Jan Poniatyszyn