Wykazali za dużo uczniów. 1 mln 300 tys. zł subwencji musi zwrócić nyska gmina
Burmistrz Nysy Kordian Kolbiarz powiedział Radiu Opole, że zwrot pieniędzy na tym etapie jest bezdyskusyjny i sam zarządza kontrole za kolejne lata. Dopilnowuje tego nowy dyrektor Gminnego Zarządu Oświaty Adam Fujarczuk.
- Niezależnie, kto zawinił tej sytuacji, nie chcę w przyszłości podobnie być zaskakiwany, bowiem jest to ogromna kwota, które uszczupli ważne dla miasta inwestycje – mówi Kolbiarz.
Na razie nie wiadomo, w jaki sposób zostaną wygospodarowane te pieniądze, zdecydują o tym radni na marcowej sesji rady miejskiej. Gmina ma 30 dni na odwołanie się od decyzji UKS.
- Skorzystamy z tej możliwości, wszystko wskazuje, że zlecimy tę sprawę do analizy jakiejś renomowanej kancelarii prawnej, bo 1 mln 300 tysięcy zł, to kwota, o jaką warto powalczyć – mówi burmistrz.
Posłuchaj:
Dorota Kłonowska