Morświn w Opolu. Petycja pomoże ocalić ssaka?
Ssak jest skrajnie zagrożony wyginięciem - jego populację szacuje się na 450 osobników. Jak mówi Wojciech Andrearczyk, wolontariusz, który odwiedził między innymi Radio Opole, w akcji chodzi o promowanie petycji, która ma pomóc ochronić walenia.
- Jeździmy nie tylko po to, żeby każdy mógł go zobaczyć i poznać. Naszym głównym celem jest zachęcenie wszystkich do podpisania petycji, dzięki której Ministerstwo Środowiska być może zajmie się problemem morświnów - tłumaczy.
Wolontariuszka Aleksandra Botur dodaje, że bardzo trudno jest zobaczyć morświna w naturalnych warunkach, bo ten ssak prowadzi samotny tryb życia. - W morzu czeka na niego wiele zagrożeń - zaznacza.
- Najczęstszą pułapką są przypadkowe przyłowy w sieci rybackie. Morświn posługuje się echolokacją, więc kiedy już trafi na sieć, nie może jej wykryć, bo jest zbyt cienka. Waleń często zaplątuje się i dusi, bo nie może wypłynąć na powierzchnię, żeby zaczerpnąć powietrza. Zanieczyszczenia czy duży hałas to również duże zagrożenia dla morświna - zwraca uwagę.
Wolontariusze odwiedzają polskie miasta w ramach międzynarodowej akcji "Godzina dla Ziemi" organizowanej przez Światowy Fundusz na Rzecz Przyrody (WWF).
Posłuchaj wypowiedzi:
Witold Wośtak