Funkcjonariusze z brzeskiej komendy badają, czy zarządca bloków wielorodzinnych dopuścił się przestępstwa. Chodzi o zatrucia tlenkiem węgla w obiektach należących do Spółdzielni Mieszkaniowej „Zgoda”. O sprawie informowaliśmy w ubiegłym tygodniu. W ciągu kilku dni czad zaatakował dwukrotnie. Policja prowadzi teraz czynności wyjaśniające. O szczegółach mówi rzecznik Mirosław Dziadek.
- Są przesłuchiwani świadkowie i zbierane są wszelkie opinie. Po zebraniu tych materiałów zapadnie decyzja, by skierować sprawę do prokuratury. Na chwilę obecną prowadzimy czynności pod kątem art. 160 kodeksu karnego, czyli narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu przez inne osoby – dodaje Dziadek.
Zdaniem prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej „Zgoda” winni są tutaj sami lokatorzy, którzy nie dbają o wentylację w mieszkaniach. Henryk Wujek podkreśla, że problem pojawia się rokrocznie.
- Skoro tak się dzieje, to proszę się nie dziwić, że przypadki, które miały miejsce w ostatnim czasie u nas w spółdzielni, pomimo wielu apeli ze strony naszej, jak również straży pożarnej nadal występują – tłumaczy Wujek.
Do sprawy będziemy wracać.
Posłuchaj rozmówców:
Maciej Stępień
