Tradycyjny polonez na rynku
Uczniowie traktują tradycyjny taniec w centrum Opola jako odskocznię od nauki. Wierzą też, że polonez przyniesie im szczęście podczas majowych egzaminów dojrzałości.
- Tutaj jest lekki przepych - myśleliśmy, że będzie nieco mniej osób, ale i tak jest fajnie - mówi jedna z tańczących.
- To jest przerwa w bardzo stresującym okresie, kiedy nie możemy się oderwać od książek. Jestem zwolennikiem takich inicjatyw - mówi drugi uczeń.
- Dla mnie to nie tylko odskocznia od nauki. Możemy się spotkać jako maturzyści miasta wojewódzkiego, połączyć siły i zaprezentować całemu miastu młodość - przekonuje kolejna nastolatka.
Babiak uważa, że ta tradycja jednoczy maturzystów i dodaje im wiary w dobry wynik egzaminów.
W drugiej parze zatańczył prezydent Opola, Arkadiusz Wiśniewski, ubrany w tradycyjny strój. - Takie wydarzenia przypominają mi o moich maturalnych obawach, nadziejach i marzeniach sprzed 18 lat - mówi.
Posłuchaj wypowiedzi:
Witold Wośtak