Więcej lekarzy specjalistów?
Wicemarszałek Roman Kolek, który odpowiada za służbę zdrowia w regionie, podkreśla, że to dobra informacja szczególnie dla takich województw jak nasze.
- W naszym województwie nie ma medycznego ośrodka akademickiego, dlatego lekarzom po studiach chcącym tutaj pracować, trzeba stworzyć warunki, aby rozwijali się w wybranych przez siebie dyscyplinach. Musi być więc więcej miejsc rezydenckich w takich województwach jak opolskie, lubuskie czy świętokrzyskie - tłumaczy Kolek. - Do tej pory resort zdrowia finansował zwykle połowę liczby miejsc specjalistów potrzebnych w województwie - dodaje.
W tej chwili brakuje głównie diabetologów i psychiatrów.
Minister Bartosz Arłukowicz powiedział, że priorytetem będzie onkologia, geriatria, pediatria oraz szeroko rozumiane zdrowie publiczne.
- W obszarze onkologii przyznaliśmy 247 miejsc rezydenckich. Każdy, kto będzie chciał kształcić się w tej dziedzinie, zgodnie z ilością miejsc zgłoszonych przez wojewodów, będzie miał taką możliwość. Wyjątkiem jest patomorfologia. Przyznaliśmy w tej dziedzinie 100% rezydentów w odniesieniu do wszystkich miejsc akredytowanych. Sfinansujemy kształcenie każdego patomorfologa we wszystkich miejscach w Polsce, w których jest to możliwe - przekonuje Arłukowicz.
Młodzi medycy mają do wyboru 86 specjalizacji podstawowych i 280 różnych wariantów modułowego kształcenia. W sumie w 2015 roku będzie ponad 6,5 tysiąca miejsc rezydenckich. To o 3,5 tysiąca więcej, niż w poprzednim roku. Przeznaczono na ten cel ponad 700 milionów złotych. W przyszłym roku będzie to prawie 830 milionów.
Rezydentura trwa co najmniej 3 lata. W tym czasie młody lekarz odbywający specjalizację otrzymuje wynagrodzenie z funduszy ministerstwa zdrowia.
Posłuchaj:
Piotr Wójtowicz / IAR