Budowa wałów w Brzegu nie jest zagrożona
Burmistrz Brzegu Jerzy Wrębiak uspokaja i mówi, że wiceminister środowiska Stanisław Gawłowski obiecał środki na realizację tego zadania.
- Prawdopodobnie w przyszłym roku ta inwestycja ruszy. Rzeczywiście był problem z finansami na wykup gruntów, ale wczoraj otrzymałem deklarację od ministra środowiska, że takie pieniądze będą i to zadanie nie powinno być zagrożone.
W stolicy rozmawiano również o problemie Wyspy w Brzegu, czyli miejsca, gdzie dziś swoje zakłady pracy ma kilkudziesięciu przedsiębiorców. Wysoki stany Odry i powodzie powodują, że woda wdziera się do hal produkcyjnych. Teren ten nie posiada dziś żadnych zabezpieczeń – podkreśla Wrębiak.
- Uzyskałem wstępna akceptację, że będą podejmowane rozmowy w tym kierunku, i że resort pochyli nad problemem Wyspy. Kwestia jest tylko czasu, ponieważ do tej pory Brzeg nie brał udziału w żadnym z spotkaniu grup roboczych, więc będziemy teraz próbowali przygotować odpowiednie dokumenty, aby miasto znalazło się w krajowym programie bezpieczeństwa powodziowego – dodaje Wrębiak.
Podczas ostatniej powodzi w 2010 roku najbardziej ucierpieli właśnie przedsiębiorcy z ulicy Grobli i Cegielnianej, a także mieszkańcy ulicy Oławskiej. Na budowę wałów przeciwpowodziowych w tej części miasta w Brzegu czeka się od kilkudziesięciu lat.
Maciej Stępień