Biłobran: muzeum to nie kurna chata
Projekt modernizacji muzealnej sali, w której odbywają się sesje Rady Powiatu, już jest gotowy i lada dzień rozpoczną się prace remontowe.
- Inwestycja jest poważna, bo muzeum to nie kurna chata. Szwankuje nagłośnienie, niektórzy stoją, bo nie ma miejsc, radni cisną się przy naprędce ustawionych stolikach - tłumaczy starosta Czesław Biłobran.
Także przewodniczący Rady Powiatu Mirosław Aranowicz podkreśla, że należy wyposażyć salę w nowoczesną aparaturę audiowizualną, przygotować godne miejsca dla radnych, wyposażone w imienne tabliczki. Wydzielić także osobne stanowiska dla zaproszonych gości, wójtów i burmistrzów. Sala ma nawiązywać swoim wystrojem do historycznych tradycji Księstwa Nyskiego, łącznie z herbami poszczególnych gmin. Będzie przygotowana dla ok. 80 osób i udostępniana między innymi szkołom.
- Może uda nam się przygotować to wszystko oszczędniej niż za 200 tys. – ocenia Aranowicz.
Posłuchaj:
Dorota Kłonowska