Nysa zaprasza repatriantów
Nysa, wzorem Byczyny, postanowiła ściągać rodziny repatriantów. Zdaniem burmistrza Kordiana Kolbiarza, będzie to obustronna pomoc, bowiem region się wyludnia.
- Znajdziemy im mieszkania, pracę, a w działania włączają się władze powiatu - mówi burmistrz.
Już kilkanaście lat temu Nysa ściągnęła pierwsze rodziny z Kazachstanu. Mają mieszkania i pracę - nawet etaty w magistracie. Przez następne lata nie było jednak podobnych działań władz. Nowi gospodarze miasta i powiatu postanowili podjąć temat i już jest decyzja o wszczęciu działań mających na celu osiedlenie się w Nysie rodziny repatriantów, najprawdopodobniej z okolic Doniecka i Donbasu.
Przypomnijmy, że także gmina Korfantow deklaruje ściąganie polskich rodzin ze wschodu. Pierwszeństwo mają Polacy o medycznych kwalifikacjach, bowiem w Korfantowie nie ma żadnego ginekologa.
Dorota Kłonowska