Janusz Chojnacki z JRG Brzeg poinformował, że zawalisko zostało przeszukane pod kątem osób poszkodowanych, teraz trwają prace zabezpieczające.

- Obawiamy się tego, że silny wiatr wieczorem może poderwać ten dachu do góry - dodaje Chojnacki.

W budynku mieszkały dwie rodziny. Na razie będą mogły przebywać tylko na parterze, ale niewykluczone, że nadzór budowlany nie dopuści domu do użytkowania. Dla jednej z mieszkanek to rodzinna tragedia. Jak mówi, nie wiadomo czy będzie sens remontować ten budynek, bo cegły i zaprawa rozchodzą się w palcach. Ostateczna decyzja zostanie podjęta dziś po południu. Strażacy muszą najpierw sprawdzić, czy uda się zabezpieczyć zawaloną ścianę.

Władze Skarbimierza już czekają z lokalami zastępczymi. Z niepokojem na pogodę i porywiste podmuchy wiatru patrzyli również mieszkańcy Pępic. W piątek wiatr zerwał dachy na dwóch budynkach.

- To były trudne chwile – wspomina jedna z właścicielek domu. - Składaliśmy baniaki i inne sprzęty, ale i tak zalało. Dobrze, że choć w części mieliśmy ubezpieczenie.

Od piątku brzescy strażacy interweniowali łącznie kilkadziesiąt razy. Głównie przy zerwanych dachach i powalonych drzewach.

Posłuchaj:

Maciej Stępień