Przychodnie jednak nie podpisują z Narodowym Funduszem Zdrowia kontraktów na 2015, ponieważ uważają, że proponowane warunki są niekorzystne. W tej sytuacji pojawił się w ministerstwie plan, aby to izby przyjęć w szpitalach przejęły zadania lekarzy rodzinnych. Zdaniem wicemarszałka regionu Romana Kolka, jeśli pomysł się uda, to tylko na krótko, ponieważ nie da się zastąpić przychodni poradniami przyszpitalnymi.

Dodajmy, że do tej pory tylko kilka procent Zakładów Podstawowej Opieki Zdrowotnej na Opolszczyźnie podpisało kontrakty z Narodowym Funduszem Zdrowia.

Dzisiaj odbędą się kolejne rozmowy ministra zdrowia z lekarzami z Porozumienia Zielonogórskiego.

Przypomnijmy, że niedawno Okręgowa Rada Lekarska w Opolu wyrażała wątpliwości związane z wprowadzaniem tzw. pakietu onkologicznego. - Dla pacjentów wprowadzenie pakietu bez dodatkowych pieniędzy i specjalistów - mianowicie histopatologów - może oznaczać wydłużenie i tak długich kolejek - podkreślał na naszej antenie Jerzy Jakubiszyn, prezes Okręgowej Rady Lekarskiej.

Posłuchaj:

Piotr Wójtowicz