W Loży Radiowej o expose marszałka
- Gospodarz porządki rozpoczyna od siebie i to widać wyraźnie w Urzędzie Marszałkowskim - powiedział w Loży Radiowej Tadeusz Jarmuziewicz z PO, pytany o priorytety w budżecie regionu na 2015 rok.
Wprowadzając plan oszczędności trzeba to robić racjonalnie pamiętając o konieczności jak najskuteczniejszej absorpcji dofinansowań w nowym unijnym budżecie do 2020 roku.
Zdaniem Stanisława Rakoczego z PSL przedstawione przez Andrzeja Bułę proporcje budżetu Opolszczyzny są realne, choć w trakcie roku niewątpliwie wystąpi konieczność pewnych korekt, co będzie wynikać z realnego poziomu wpływów z podatku CIT.
-To jeden z najtrudniejszych budżetów z jakimi mieliśmy do czynienia - dodał Ryszard Galla z MN, co wynika m.in. z pewnych zaniechań na szczeblu centralnym.
Zdaniem Patryka Jakiego z Solidarnej Polski dziś mamy do czynienia jedynie z polityką dryfu - to konsekwencja sukcesywnego zadłużania regionu i - jak twierdzi - braku zdecydowanych działań, by powstrzymać migrację .
- Przez lata nie tworzono preferencji dla generowania nowych miejsc pracy, dziś mamy efekty w postaci dużego bezrobocia, którego faktyczne rozmiary maskuje emigracja zarobkowa do Niemiec czy Holandii - uważa poseł Jaki.
- Ocena formalna budżetu "na papierze" wypada dobrze, to przygotowują profesjonaliści - dodał Jarosław Pilc z Twojego Ruchu, ale wiele wskazuje na to, że w 2016 roku przyjdzie nam mierzyć się z jeszcze trudniejszą sytuacją. Cięcia w kulturze - w ocenie polityka - są niedopuszczalne, a zarząd regionu traktuje tę sferę na równi z innymi.
Zdaniem Piotra Woźniaka z SLD przez lata dochodziło do pewnego "rolowania" zadłużenia, czego konsekwencją jest właśnie obecna sytuacja, kiedy trzeba bezwzględnie "ciąć" finanse m.in. właśnie w instytucjach kultury.
Kluczową sprawą - w ocenie polityka Sojuszu - jest to, by nie zaprzepaścić szansy na rozwój, jaką dają dofinansowania w ramach nowego unijnego budżetu, a do tego jest potrzebne zapewnienie tzw. wkładu własnego.
- Z przyjętej uchwały wynika, że czeka nas budżet zapaści - konkluduje poseł PiS Sławomir Kłosowski. Z planu wydatków i dochodów regionu - w ocenie parlamentarzysty - płynie jasny sygnał, że nie ma u nas priorytetów rozwoju, zachęt dla młodych wykształconych ludzi, by tu pozostali. W taki sposób na pewno nie poradzimy sobie z depopulacją - twierdzi parlamentarzysta .
Posłuchaj wypowiedzi gości Loży Radiowej:
Marszałek Andrzej Buła - przypomnijmy - zaznaczył w piątek (19.12), że priorytetem nowego zarządu województwa jest polityka prorodzinna, która została zawarta w programie Specjalnej Strefy Demograficznej. Dodał też, że na wsparcie dla przedsiębiorców zamierza przeznaczyć 1 mld złotych, zaś na rewitalizację Odry około 1,2 mld złotych.
Budżet regionu na 2015 będzie o kilkanaście procent niższy od tegorocznego, co wymusza - zdaniem marszałka - wprowadzenie programu oszczędności.
Projekt planu wydatków i dochodów regionu zakłada po stronie dochodowej 425 mln złotych, a po stronie wydatków - 404 mln złotych, co oznacza, że dochody Opolszczyzny w porównaniu do przewidywanego wykonania budżetu za ten rok maleją o 17 procent, a po stronie wydatków o 20 procent.
Oprac. Jacek Rudnik