Kłosowski o sobotnim marszu PiS
- Wykorzystujemy wszystko, co jest dopuszczalne w demokratycznym państwie prawa - tłumaczy poseł Kłosowski. - Marsz nie był pierwszą taką czynnością. Pierwszą czynnością były zastrzeżenia zgłaszane w sądach, protesty wyborcze, także na Opolszczyźnie. Mamy nadzieję na ponowne przeliczenie głosów, aczkolwiek mamy wiedzę co do tego, że te głosy przechowywane są w różnej formie. Wiele osób zwraca nam uwagę, że karty do głosowania były gromadzone w workach w piwnicach i tak do końca nie wiadomo, gdzie one są i jeżeli przyjdzie do ponownego przeliczenia tych głosów, to trudno powiedzieć, gdzie ich szukać - wyjaśnia Kłosowski.
PiS proponował też nowelizację Kodeksu Wyborczego, ale Sejm odrzucił projekt bez dyskusji nad jego założeniami.
Posłuchaj:
Oprac. R. Juranek