– Już wcześniej zaplanowałem prace remontowe w szkole i chyba zostanę pochwalony za to, że nie przepadną pieniądze i zrealizuję zalecenia nadzoru budowlanego. Stąd u mnie będą prace budowlane. Co nie zmienia faktu, że z listem również zwróciłem się do rodziców i jeżeli będzie taka potrzeba, to każdemu dziecku zapewnimy opiekę. I tak będzie w każdej szkole – tłumaczy Mirosław Śnigórski.

Gość Radia Opole zaznacza, że nauczyciele wbrew powszechnej opinii pracują przeciętnie 40 godzin tygodniowo. Według raportu OEDC polscy nauczyciele spędzają przy tablicy najmniej czasu, ale także najmniej zarabiają.

– Moja ocena jest taka, że w stosunku do innych grup zawodowych obecnie nauczyciele nie zarabiają najmniej. Przypomnę, że nauczyciele przez ostatnich 5 lat mieli ok. 30% podwyżki. Jako jedyna grupa zawodowa przez całe lata otrzymywaliśmy te podwyżki. Natomiast nijak nie potrafię tego zrozumieć, ale patrzę przez pryzmat swojej szkoły czy szkół opolskich, opinii, że najmniej pracujemy – stwierdza Śnigórski.

– W Szkole Polskich Olimpijczyków? Spokojnie wyrabiają średnio 40 godzin, nie mam co do tego wątpliwości. Przy tablicy już wszystkim się utarło, że 18 godzin – ale parę lat temu dołożono nam 2 godziny, czyli 20 godzin jesteśmy przy tablicy. Na wycieczkach? Nie wspomnę – wylicza dyrektor opolskiej „Dwójki".

– Do tego trzeba doliczyć codzienny dwugodzinny dyżur, przygotowanie do pracy i sprawdzanie prac domowych, a także rady pedagogiczne – dodaje.

Źródło: Rozmowa „W cztery oczy".

Posłuchaj wypowiedzi naszego rozmówcy:

Oprac. Justyna Maćkowiak (oprac. WK)