Nie zawiadomiłeś? Płacisz!
Okazało się, że przepisy zobowiązują kursanta do pisemnego powiadomienia o zmianie terminu egzaminu co najmniej dwa dni wcześniej. - Nie mam pretensji do opolskiego WORD-u, bo odpowiada za to Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej - mówi oburzony mężczyzna.
- Wziąłem zaświadczenie ze szpitala i poszedłem do WORD-u z prośbą o przesunięcie egzaminu. Motywowałem to pobytem syna w szpitalu. Stwierdzono, że nie da się go bezpłatnie przełożyć na inny termin. Byłem w szoku - jak można żerować i wzbogacać się na czyimś nieszczęściu. Nie wiem, czy za tymi biurkami siedzą ludzie aż tak bezduszni? Przez całe życie płacę podatki, a nigdy nie mogę liczyć na pomoc państwa - mówi nasz słuchacz.
Edward Kinder, dyrektor opolskiego WORD-u, bezradnie rozkłada ręce. Zapewnia jednocześnie, że ministerstwo otrzymało już sygnały o występowaniu podobnych problemów. - W Opolu i tak ułatwiamy całą procedurę - zaznacza.
- Forma pisemna jest tutaj kluczowa, natomiast jeżeli nasz klient wyrazi wolę wypisania się z egzaminu przez e-mail lub faks, honorujemy to. Ma to szczególne znaczenie, kiedy ktoś chce zmienić termin w czasie weekendu. Nie pracujemy, więc nie odbierzemy tej formy pisemnej, ale w poniedziałek z samego rana odbieramy e-mail lub faks - mamy możliwość błyskawicznej reakcji - wyjaśnia.
Kinder tłumaczy, że wprowadzony półtora roku temu przepis jest związany z planowaniem pracy ośrodka na każdy dzień, a idą za tym konkretne koszty. - Musimy zapewnić odpowiednią liczbę samochodów i instruktorów, w zależności od liczby zdających - dodaje.
Posłuchaj wypowiedzi:
Witold Wośtak