Kupowali głosy za 10 zł? Jest protest
- Dochodziły do mnie takie głosy, teraz dostałem potwierdzenie i oddałem sprawę do sądu i prokuratury - mówi Kwiatkowski.
- Na kilku portalach internetowych zamieściliśmy prośbę do osób, które mogły coś na ten temat powiedzieć, żeby pomogły nam w ujawnieniu tych faktów. Wczoraj wieczorem w drzwiach znalazłem oświadczenie osoby, która za kwotę 10 zł poszła zagłosować za namową do lokalu wyborczego w Kolnicy - opowiada kandydat na burmistrza. - Następne osoby odezwały się z innych miejscowości, Bąków i Gałązczyce, że tam również takie rzeczy miały miejsce i prawdopodobnie dzisiaj będziemy mieli już następne oświadczenia - dodaje.
Prokuratura została poinformowana o podejrzeniu popełnienia przestępstwa polegającego na kupowaniu głosów. Do sądu skierowano protest wyborczy.
Do sprawy wrócimy.
Posłuchaj:
Aneta Skomorowska