Powstaje pierwszy park owocowy
- Posadziliśmy rośliny, które będzie można już w przyszłym roku skonsumować także w postaci liści czy pędów, nie tylko owoców – mówi Piotr Konieczko, właściciel szkółki drzewek owocowych, która dokonała nasadzeń.
- Staramy się posadzić takie gatunki, które są nieznane lub których ludzie nigdzie nie widzieli. Posadziliśmy między innymi jabłoń niedźwieckiego, która dała początek wszystkim jabłkom i jabłoniom. Pochodzi z Gór Kaukazu. Jest cała kolekcja aronii, orzechów włoskich, leszczyn i wiele innych – wyjaśnia Konieczko.
- Nasz ogród ma przypominać ludziom, że istnieją także inne owoce niż te sprzedawane w marketach, chcemy pokazać bioróżnorodność – dodaje Piotr Konieczko.
Posadzone drzewka są już opisane w postaci metek, ale docelowo przy każdym pojawi się specjalna tabliczka informacyjna.
Bogusław Kalisz