Biskup Nathan spoczął w Branicach
Wysiedlony w 1946 roku założyciel szpitala dla chorych psychicznie zmarł w czeskiej Opawie i tam przechowywano jego zwłoki. Jak mówi ordynariusz diecezji ppolskiej bp Andrzej Czaja, sarkofag z prochami biskupa Nathana jest znakiem i apelem o kontynuowanie jego pracy.
- On będzie wołał nas, żeby nie zaniedbać tego dzieła, a rozwinąć je. Takie jest zasadnicze przesłanie, natomiast te rzeczy, które wynikają z jego życia oraz duchowości, musimy dopiero teraz lepiej poznać i upowszechnić - zauważa.
Józef Małek, były wójt Branic, dodaje, że starania o sprowadzenie szczątek biskupa Nathana trwały przez wiele lat. - Słaba kondycja szpitala w latach 90. była jednym z kilku problemów - tłumaczy.
- Rzeczywiście wtedy nie było tutaj warunków do sprowadzenia prochów biskupa Nathana. Pojawiły się też trudności ze strony episkopatu czeskiego i byłych mieszkańców Branic - tych jeszcze niemieckich. Nie rozumiano tej idei, mimo że biskup w swoim testamencie pisał o Branicach jako miejscu swojego spoczynku - wspomina.
W czasie największego rozkwitu kompleksu szpitalnego stworzonego przez biskupa Józefa Marcina Nathana, jednocześnie leczono tam nawet 2500 chorych umysłowo. Biskup Nathan zmarł w wieku 80 lat.
Posłuchaj wypowiedzi:
Witold Wośtak