Rozmowy kontrolowane
Słuchacz, który - jak podkreślił - nie lubi być nagrywany, konsekwentnie nie zgodził się także na nagranie swojej interwencji w radiu. Ale faktycznie, pod numerem telefonu centrali urzędu w Pakosławicach usłyszeliśmy komunikat informujący, że w celu zapewnienia najwyższej jakości usług rozmowy mogą być nagrywane.
- Mieliśmy rozmaite telefony, czasami wulgaryzmy i pogróżki, stąd pomysł nagrywania rozmów telefonicznych petentów, którzy dzwonią na centralę Urzędu Gminy – wyjaśnia wójt Pakosławic Jarosław Nosal. Dodaje, że jednak nie wszystkie rozmowy są nagrywane.
- Kto o tym decyduje? – pytamy.
- Pomysł jest świeży i zastanawiamy się z sekretarzem gminy, do kogo będzie należała decyzja w tej sprawie – odpowiada wójt. Zapewnia, że nikt u niego nie interweniuje w związku z nagrywaniem rozmów z wyjątkiem jednego mieszkańca. Zdaniem wójta, zapewne to ta sama osoba, która dzwoniła do Radia Opole.
Posłuchaj:
Dorota Kłonowska