Czy politycy wiedzą, co mówią?
- To wyborcy osądzą polityków 16 listopada - powiedział Tadeusz Jarmuziewicz z Platformy Obywatelskiej.
- Zawsze trzeba mówić prawdę - uważa prof. Jerzy Żyżyński z Prawa i Sprawiedliwości.
- To dobrze, że nie żyjemy w czasach cenzury - dodaje Piotr Woźniak z Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Zwraca jednak uwagę na inną sprawę.
- W kwestii odpowiedzialności za słowa wprowadziłbym kategorię "ściemy politycznej", np. w odniesieniu do stworzenia w Opolu linii tramwajowej - powiedział Jarosław Pilc z Twojego Ruchu.
- Politycy powinni ważyć słowa, szczególnie podczas kampanii wyborczej - uważa Małgorzata Wilkos z Solidarnej Polski.
- Wygórowane obietnice pojawiają się głównie u kandydatów, którzy chcą dopiero wejść do polityki - zauważył Ryszard Donitza z Mniejszości Niemieckiej.
Andrzej Butra przyznaje, że Polskie Stronnictwo Ludowe nie obiecuje zbyt wiele, ale społeczeństwo docenia faktyczne działania ludowców.
Przypomnijmy, że wybory samorządowe odbędą się 16 listopada.
Oprac. Justyna Maćkowiak