- Dwa late temu była już próba reaktywacji tego festiwalu, ale chyba zabrakło determinacji - stwierdził Jarmuziewicz. - Myślę o zbudowaniu takiego muru "cegiełek", czyli kin plenerowych, czy festiwalu hip-hopowego i żeby kalendarz Opola był usłany tego typu wydarzeniami, aby to miasto zaczęło żyć - dodaje.

Ideę zorganizowania festiwalu hip-hopowego wspiera opolski raper SMA.

- Jestem całym sercem za tym, trzymam kciuki i myślę, że jeśli wszystko będzie dopięte na ostatni guzik i będziemy do tego podchodzili z wielkim zaangażowaniem, to zrobimy z tego cykliczną imprezę. Przyciągnął on by ludzi z całej południowej Polski. Mam nadzieję, że to się uda, wierzę w to i jestem na "tak" - stwierdził.

Tadeusz Jarmuziewicz zapewnia, że pieniądze na organizację festiwalu hip-hopowego na pewno się znajdą.

Posłuchaj wypowiedzi naszych rozmówców:

Aneta Skomorowska