Czas na neurodydaktykę
- Powinniśmy postawić na łączenie wiedzy kognitywnej z emocjami i wówczas, gdy za procesem nauczania podążają emocje, uczeń ma szansę na rozwijanie zainteresowań, na pobudzenie kreatywności, na innowacyjne twórcze myślenie. Natomiast przy takim biernym uczeniu się suchych definicji do testów czy sprawdzianów mamy do czynienia tylko z motywację zewnętrzną. A żeby uczeń osiągał lepsze sukcesy w nauce, musi być rozwijana motywacja wewnętrzna. Bez emocji trudno to osiągnąć - przekonuje Anna Patelska-Górna.
- Neurodydaktyka to projekt skierowany do nauczycieli - tłumaczy z kolei koordynator projektu Ireneusz Podolak z Regionalnego Centrum Rozwoju Edukacji w Opolu.
- Chcemy objąć tym projektem ponad 3200 nauczycieli z całego naszego województwa - dodaje.
- Nauczyciele korzystają ze specjalnie przygotowanych sal dydaktycznych. Nazwaliśmy je Salami Doświadczania Świata. Jedna z takich sal znajduje się w naszym centrum przy ul. Głogowskiej w Opolu, drugi obiekt to Ogród Doświadczania w Niwkach. Tam znajdują się wielkogabarytowe elementy, za pomocą których można wzbudzać emocje u uczniów. Są tam np. koncentratory dźwięków czy duży peryskop - tłumaczy Podolak.
W czerwcu tego roku zakończyła się też pierwsza edycja studiów podyplomowych "Neuropedagogika. Edukacja XXI wieku". Wzięło w nich udział 50 nauczycieli ze wszystkich typów szkół w regionie. Zainteresowanie było tak duże, że w listopadzie rusza kolejna edycja.
Posłuchaj:
Krzysztof Rapp