Opolscy politycy o sondażach
Czy sondaże pokazują opinie wyborców czy raczej je kształtują? O to pytamy opolskich polityków.
Patryk Jaki z Solidarnej Polska Zbigniewa Ziobry podkreślił, że Pracownia Badań Społecznych i firma z Gliwic przeprowadziły poważne, bezstronne badania. Nie zostawił jednak suchej nitki na sondażu zleconym przez SLD.
Jak dodaje Jaki, najważniejsze, by politycy prezentowali sensowną ofertę wyborcom.
Piotr Woźniak z SLD podważał z kolei wiarygodność sondażu Pracowni Badań Społecznych.
Jak dodał Woźniak, kampania zbyt dużo zajmuje się życiorysami kandydatów a nie ich planami.
Jarosław Pilc z Twojego Ruchu odnosząc się do wyników badań Wyższej Szkoły im.Bogdana Jańskiego powiedział, że to badanie, mimo wszelkich wątpliwości, ukazuje pewną tendencję. Skomentował także wypowiedź Piotra Woźniaka dotyczącą życiorysów w kampanii.
Arkadiusz Szymański z PiS stwierdził, że żaden z tych sondaży nie jest dla niego wiarygodny. Uważa, że w regionie nie ma wiarygodnych sondażowni, a badania musiałyby być zlecone obiektywnej firmie badającej opinię publiczną.
Leszek Korzeniowski z PO powiedział, że partie mają swój sposób na dowiedzenie się, jaka jest ich prawdziwa popularność w społeczeństwie.
Andrzej Butra z PSL przypomniał, że jego partia zawsze jest niedoszacowana w sondażach, więc wiarygodność wszelkich badań jest dla niego i jego kolegów bardzo nikła.
Norbert Honka z Mniejszości Niemieckiej ma z kolei nadzieję, że opublikowane sondaże nie będą wpływać na decyzje opolan.
- Zobaczymy wtedy, czy rzeczywistość pokryje się z sondażami - podsumował Honka.
R. Juranek